W ostatni weekend stycznia wybraliśmy się z żoncią na dwudniową wycieczkę do Paryża. Z Birmingham wyjechaliśmy o wpół do piątej rano i w Londynie, na stacji Saint Pancras International byliśmy już dwie godzinki później. Wsiedliśmy tam w pociąg Eurostar, który po ponad dwóch godzinach dowiózł nas do Paryża. Czas podróży był taki krótki, bo pociąg ten pędzi momentami z prędkością sięgającą prawie 300km/h.